czwartek, 29 listopada 2012

Drożdżówka z jagodami


Drożdżówka zawsze smakuje, mamy w domu wiele różnych przepisów na jej pieczenie. Ten akurat jest moim ulubionym, wychodzi prawie zawsze. Pamiętajcie tylko, aby nie rozgrzać mleka zbyt mocno, ponieważ wtedy drożdże nie uaktywnią się i ciasto nie wyrośnie. Z resztą nie powinniście mieć problemu.;)

Składniki:

50 g świeżych drożdży
375 ml mleka
200 g cukru (lub mniej)
2 jajka
szczypta soli
50 g masła
ok. 700 g mąki

300 g jagód (świeżych lub mrożonych)
2 łyżki cukru
sok z połowy cytryny
1 pełna łyżeczka cynamonu
skórka z połowy pomarańczy

masło i bułka tarta do wysmarowania formy
1 białko

Przygotowanie:

1. Lekko podgrzewać mleko z drożdżami na małym ogniu, dodać dwie łyżki cukru i mąki, zamieszać i odstawić do wyrośnięcia na 15 min. Zaczyn drożdżowy przelać do miski, mieszając dosypywać mąki. Dodać jajka, sól. Roztopić masło, kiedy ostygnie, wlać do masy i bardzo dokładnie wyrabiać. Gdyby ciasto było zbyt klejące się, dodać mąki.

2. Ciasto przykryć ściereczką i ostawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na co najmniej 1,5 h.
Przygotować nadzienie. Jagody wymieszać z cukrem, cynamonem, sokiem z cytryny oraz skórką pomarańczową.

3. Gdy ciasto urośnie, przekładać je na obsypany mąką blat. Rozwałkować na duży prostokąt o grubości ok. 1,5 cm. Wyłożyć na nie jagody, pozostawiając wolne brzegi. Ciasto zwinąć w rulon, a następnie przekroić na mniej więcej 8 równych części.

4. Piec rozgrzewać do 180 st. Prostokątną lub kwadratową blaszkę wysmarować masłem oraz posypać bułką tartą. Układać w niej obok siebie okrągłe ruloniki ciasta, z wierzchu posmarować białkiem. Piec przez ok.  30 min. Drożdżówkę podawać posypaną cukrem pudrem.

poniedziałek, 26 listopada 2012

Sernik na zimno z wiśniami


To jedno z moich ulubionych ciast, w domu zawsze wracamy do jego przygotowywania i znika w jeden wieczór. W dodatku zawsze jedzone łyżką prosto z formy.
Nie jest trudne, składników mało, ale tajemnicą jest ręczne i mozolne ubijanie twarogu, aby był baaardzo puszysty, wtedy sernik rozpływa się w ustach i jest niesamowicie delikatny. Ból ręki gwarantowany!:) Leniuchy mogą ubijać mikserem, ale deser będzie wtedy bardziej ciężki. Ja najbardziej lubię ciasteczka podane w przepisie , ale mogą być inne, Wasze ulubione. 

Składniki:

1 kg twarogu mielonego (wg. najlepszy firmy Piątnica)
250 ml śmietanki kremówki 36%
3/4 szklanki cukru pudru (lub mniej)
opakowanie ciasteczek "Złotokłose"
puszka dżemu wiśniowego "Frużelina"

Przygotowanie:

1. Ubijać śmietankę mikserem na prawie sztywno, na koniec dodać cukru pudru, jeszcze chwilę ubijać, ale uważać, aby się nie zważyła.

2. Dodawać po 2 łyżki twarogu do bitej śmietany i ubijać RĘCZNIE aż twaróg ładnie się połączy. Powtarzać aż zużyjemy cały ser. Uprzedzam, że może nas boleć ręka, ale ubijanie ręczne pozwoli na uzyskanie bardzo puszystej konsystencji.

3. W okrągłej formie układać ciasteczka tak, aby wypełnić cały spód. Wylać na nie masę serową. Następnie równomiernie wyłożyć frużelinę wiśniową. Wstawić do lodówki najlepiej na całą noc, a na co najmniej 6 godzin.

niedziela, 25 listopada 2012

Pączki


Jakoś wzięło mnie na pączki, to już drugie na ten weekend. Dobrze, że przynajmniej znajduję chętnych na ich jedzenie. Bardzo fajnie wychodzą, ładnie wyrastają, niestety smażone na głębokim tłuszczu, ale jeżeli jemy rzadko, to nic się przecież nie stanie :) 

Składniki:

1 kubek mleka
60 g drożdży
100 g cukru
1 jajko
5 żółtek
600 g mąki
50 g masła
2 łyżki spirytusu

1l oleju
marmolada owocowa
cukier puder

Przygotowanie:

1. Podgrzewać mleko z drożdżami, kiedy będzie tylko ciepłe, zdjąć z ognia dodać dwie łyżki mąki, łyżkę cukru. Dokładnie wymieszać, ostawić na 15 min do wyrośnięcia.

2. W misce ubijać jajko z żółtkami i resztą cukru, dodać 500 g przesianej mąki, resztę pozostawić na później. Dodać mleko z drożdżami i mieszać dokładnie. Rozpuścić masło w rondelku, gdy ostygnie dodać do ciasta wraz ze spirytusem. Wyrabiać, dosypując mąki, aby ciasto nie było zbyt klejące, a zwarte. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 1,5 h.

3. Wyrośnięte ciasto wyłożyć na oprószonej mąką stolnicy, rozwałkować na prostokąt o grubości ok 2 cm. Wycinać okrągłą metalową foremką (lub szklanką) kółka, aż do wykorzystania całego ciasta. Wychodzi ok 20 porcji. Ułożyć je obok siebie, w odległości 3 cm, przykryć ścierką i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 40 min.

4. Cały olej rozgrzewać w głębokiej patelni (do ok 180 st). Smażyć pączki z obu stron na brązowy kolor.
Układać je na ręczniku papierowym. Rękaw cukierniczy z metalową końcówką napełnić marmoladą, wbijać w pączki i nadziewać je dowolną ilością. Posypać cukrem pudrem.


czwartek, 22 listopada 2012

Risotto bianco

Podam Wam przepis na podstawowe risotto, którego nauczyłam się podczas szkolenia. Prawdziwe, włoskie i bardzo smaczne. Każdy z Was, kto interesuje się kuchnią powinien raz w życiu spróbować je przygotować. Jest to baza to wszelkich wariacji na ten temat.  Do risotto bianco możemy dodać każdy dodatek na jaki mamy ochotę np. sos pesto, warzywa, mięso, cokolwiek ! Jedzenie go w pierwotnej postaci  też jest smaczne, ale im więcej różnych smaków, tym potrawa wydaję mi się lepsza. Sami wypróbujcie.
Pamiętajmy również o odpowidnim doborze ryżu. Powinien być to ryż vialone(najwyższa jakość), abrorio lub carnaroli. Zawsze przygotowujemy w proporcji 1:2 z bulionem.




Składniki:

1 szklanka ryżu arbrorio
2 szklanki bardzo gorącego bulionu warzywnego lub z kurczaka
1/2 większej cebuli
1 gałązka selera naciowego
oliwa z oliwek
1/2 szklanki białego wina
1 łyżka masła
1,5 łyżki śmietanki 36%
parmezan
pieprz

Przygotowanie:

1. Posiekać cebulę oraz seler naciowy w drobną kostkę. W większym garnku podgrzewać oliwę z oliwek. Podsmażać na niej cebulę oraz seler, aż się zeszklą. 

2. Wsypać ryż, dodać trochę bulionu, cały czas mieszać, do czasu aż ryż zacznie przywierać do garnka. wtedy dodać kolejną porcję bulionu. Pamiętajmy, że bulion musi być bardzo gorący podczas dodawania go do ryżu. Tak dusić, wciąż mieszając i uważając, aby się nie przypalił, aż do wykorzystania całego bulionu.

3. Sprawdzić miękkość ryżu (najgorsze to go rozgotowanie!), jeżeli wymaga jeszcze podgotowania, to dodajemy większej ilości bulionu. Następnie wlać białe wino, ponownie mieszając, czekać aż wyparuje. Na koniec dodać masło, śmietankę i starty parmezan. Zdjąć z ognia. Doprawić świeżo zmielonym pieprzem.

4. Do risotto bianco świetnie pasuje podsmażana z grzybkami i świeżymi ziołami  wołowina. Nie potrzeba go także solić, ponieważ dodajemy posolonego bulionu.


wtorek, 20 listopada 2012

Tarta z masą migdałową


Obecnie mam bardzo zabiegane i męczące dni. Szkoła kończy się bardzo późno i niestety, kiedy z niej wychodzę jest już prawie zawsze ciemno. Byle do świąt ! Na szczęście na nowe wypieki mam zawsze ochotę, na prawdę codziennie pierwszą rzeczą jaką robię po powrocie do domu jest właśnie jakieś ciasto, bardzo miła forma wypoczynku. ;) polecam!
 A jeżeli lubicie migdały to ta tarta ma ich baaardzo dużo. W moim domu znikła bardzo szybko, wiadomo- wszystko co ma cukier i masło, smakuje najlepiej.. ale czasem można sobie pozwolić;) Nietrudna i bardzo dobra.

Składniki:
-na kruchy spód
2 żółtka
szczypta soli
150 g cukru ( lub cukru pudru)
230 g mąki
170 g masła

-na nadzienie migdałowe:
250 g masła
250 g cukru (lub trochę mniej)
250 g zmielonych migdałów 
3 jajka
50 g mąki

płatki migdałowe do posypania wierzchu

Przygotowanie:

1. Przygotować kruche ciasto. Jaka ubijać z cukrem i solą, Dodać masło pokrojone w kostkę oraz mąkę. Wyrabiać aż do uzyskania zwartej kuli ciasta. Wyłożyć je równomiernie w okrągłej formie. Wstawić do lodówki na 20 min.

2. W rondelku rozpuścić masło. Jajka ubijać z cukrem, następnie dodać zmielone migdały oraz mąkę o dokładnie wymieszać. Piec nagrzać do 170st.

3. Wyjąć schłodzony spód z lodówki. Wylać na niego i równo rozprowadzić masę migdałową, z wierzchu posypać płatkami migdałowymi. Piec ok 45 min, aż ciasto zbrązowieje. Po wyjęciu z pieca odstawić do ostygnięcia na ok 10 min.


niedziela, 18 listopada 2012

Urodzinowy kurs

Właśnie wróciłam z Warszawy, gdzie realizowałam swój urodzinowy prezent. Od swojej rodziny dostałam mianowicie piękne zaproszenie na kurs gotowania pod okiem szefa kuchni włoskiej restauracji w Hotelu Marriott - Zbigniewa Stankiewicza. :) Przede wszystkim mój mentor okazał się przemiłym człowiekiem, bardzo zaangażowanym w nasze wspólne gotowanie. Wieczór upłynął nam w bardzo miłej atmosferze, a pan Zbyszek zasypywał mnie wciąż nową wiedzą dotyczącą sposobów przygotowywania dań.


Podczas kursu przygotowywaliśmy trzy włoskie dania, z przerwami na ich zjedzenie. Oprócz mnie w uczestniczyła w nim jeszcze moja mama, siostra i znajoma, ale zdecydowały, że wolą oglądać, więc sama miałam sporo pracy. Na początek wybrałyśmy składniki, z jakich chciałybyśmy przygotować kolację, a nasz nauczyciel zaraz wymyślił wspaniałe przepisy. Na "przystawkę", która była już wystarczająca, przecudowna sałatka z małżami Świętego Jakuba i krewetkami z grilla, borowikami, kurkami, sosem z pomidorów, chipsami z prosciutto i świeżymi ziołami. Na prawdę genialna, nauczyłam się przy tym wielu przydatnych rzeczy, niby detali, ale mających ogromny wpływ na smak dania. Pan Zbyszek wciąż mnie dopytywał, czy zapamiętałam to i tamto, podkreślając jak ważny to element. Jego rady dotyczyły zarówno przyrządzania trudnych potraw, ale i również na pozór prostego krojenia warzyw czy podsmażania. Dalej risotto w trzech smakach: bianco z wołowiną i grzybkami, pesto oraz milanese- szafranowe. Naprawdę wiele małych szczegółów składa się na jego ostateczny efekt. Rodzaj ryżu, długość duszenia, ilość oraz temperatura dodawanego bulionu i wiele, wiele innych czyni prawdziwe risotto niełatwym do przygotowania daniem. A na deser przygotowaliśmy zabajone z owocami. Każde danie było wyjątkowe, ale mój faworyt to zdecydowanie sałatka.:)
 Na szczęście trafiliśmy chyba do najlepszej osoby jeżeli chodzi właśnie o kuchnię włoską, szef kuchni bywał nie raz we Włoszech, dobrze zna ich kulturę, tradycje a nawet język. Opowiadał nam również o najlepszych produktach i typowych specjałach Włochów. Szkoda tylko, że nie byłam w stanie wszystkiego zapamiętać..


Dodatkowo zobaczyłam jak wygląda prawdziwa kuchnia restauracji! Niesamowicie wielka, pełno kucharzy (ale dzień był i tak wyjątkowo spokojny), pełno wielkich garów, noży, pieców i innych sprzętów oraz oczywiście wszędzie jedzenie. Przemiła atmosfera wśród kucharzy , wszyscy bardzo sympatyczni i pogadobliwi, więc się nie nudziłyśmy. Ogólnie rzecz biorąc był to dla mnie niezapomniany dzień, który dużo mnie nauczył, bardzo chętnie jeszcze raz wstąpię kiedyś do tej restauracji, aby zobaczyć jak wygląda praca na pełnych obrotach i wtedy dopiero zdecydować, czy to jest to, co chciałabym robić w życiu..;)
Oczywiście wszystko opowiedziałam w wielkim skrócie. Przy okazji podania Wam przepisów na te cudeńka, opowiem więcej szczegółów i podam parę wskazówek. 

piątek, 16 listopada 2012

Cynamonowe bułeczki bullar


Święta coraz bliżej moi drodzy. Na co czekacie najbardziej ? Rodzina, prezenty, a może właśnie świąteczne smaki i aromaty? Taaak. Ja tym wszystkim żyję od wakacji, wciąż słucham świątecznego Micheala Buble i już jutro kupuję pierwsze prezenty!;) A jak święta to musi być i cynamon, cudowny zapach i smak. Dlatego już teraz jako przedsmak tego ,co nadejdzie wrzucam przepis na świetne cynamonowe bułeczki drożdżowe "Bullar" prosto ze Szwecji.

Składniki:
40 g świeżych drożdży
170 g masła
1 i 1/4 szklanki mleka
ok. 4 szklanek mąki
3 łyżki cukru
1 duże jajko
płaska łyżeczka soli

Nadzienie:
60 g roztopionego masła
1/2 łyżki cynamonu
łyżeczka przyprawy do piernika
łyżeczka startego imbiru
+jajko do posmarowania 

Przygotowanie:

1.Lekko podgrzać mleko i dokładnie rozpuścić w nim drożdże. Dodać łyżkę cukru, odstawić. Masło roztopić i odstawić do wystygnięcia. 

2. W misce wymieszać mąkę, pozostały cukier, sól, cały czas mieszając dodawać mleko z drożdżami, następnie jajko, ostudzone masło. Zagnieść ręcznie lub maszyną na gładkie ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na 1,5 h.

3. Roztopić masło na nadzienie, dać wystygnąć. Wymieszać cukier, cynamon, imbir i przyprawę do piernika w oddzielnej miseczce. Blat posypać mąką, wyrośnięte ciasto rozwałkować na dość duży prostokąt. Posmarować go masłem, posypać równomiernie cukrem z przyprawami, złożyć na pół i skleić krawędzie.

4. Piec nagrzać do 180 st. Ciasto podzielić wzdłuż na ok 12 równych części. Każde z pasm skręcać w spiralkę i uformować w kształt bułeczek. (Obkręcać wokół jednego z końców spiralki). Powstałe bułeczki układać na papierze do pieczenia, odstawić jeszcze do wyrośnięcia na 15 min, a następnie posmarować rozkłóconym jajkiem i piec przez ok. 20 min aż zbrązowieją.



wtorek, 13 listopada 2012

Kurczak z kuskus i warzywami


Jeżeli szukacie pomysłu na szybki i bardzo zdrowy posiłek to bardzo polecam ten przepis. Kasza kuskus jest bardzo sycąca, więc nie musimy jeść wielkich porcji. Do tego warzywa, świeża kolendra i imbir, które nadają potrawie aromatu, a na koniec sezam, który pasuje wszędzie tam, gdzie sos sojowy i miód. Dziś przygotowałam to danie na kolację, ale jutro będzie można zabrać je ze sobą na lunch, bo na zimno smakuje równie dobrze. 

Składniki:

1 marchew
1 cebula dymka
2 ząbki czosnku
1 czerwona papryka
kiść świeżej kolendry
1 łyżeczka imbiru w proszku
1 szklanka kaszy kuskus
200 g piersi kurczaka
1,5 łyżki sosu sojowego
1 łyżka miodu
3 łyżki sezamu
oliwa z oliwek
sól i pieprz

Przygotowanie:

1. Obrać i potarkować marchewkę na dużych oczkach tarki, pokroić w plasterki cebulę i czosnek, paprykę w kostkę. Używając oliwy z oliwek, smażyć na woku lub dużej patelni warzywa, najpierw marchew, cebulę i czosnek, po 5 minutach dodać paprykę. Smażyć jeszcze ok 5 min. Zdjąć z ognia i doprawić imbirem. Posiekać kolendrę i domieszać do warzyw.

2. Szklankę kaszy kuskus zalać wrzątkiem, tak aby poziom wody był wyższy od kaszy o 1,5 cm, posolić. Odstawić do napęcznienia. W międzyczasie pokroić pierś kurczaka w kosteczkę, doprawić solą i pieprzem. Smażyć na oliwie, pod koniec smażenia dodać sos sojowy oraz miód, posypać sezamem.

3. Do warzyw dodać kurczaka i przygotowaną kaszę. Dokładnie wymieszać.




poniedziałek, 12 listopada 2012

Tort bezowy karmelowy


Gdy tylko jest jakaś okazja, eksperymentuję z nowym tortem bezowym. Na obiad wpadła rodzina, więc jak zwykle trochę pogotowałyśmy, resztę dań też postaram się wstawić już niedługo. Tort początkowo miał być pomarańczowy, ale będzie następnym razem. Zupełna improwizacja, ale baaardzo pyszna;) 

Składniki:
placki bezowe z tego przepisu (tym razem zrobiłam mały torcik, więc wykorzystałam porcję na jeden duży placek i uformowałam dwa mniejsze)

400 g serka mascarpone
2 szklanki śmietanki 36%
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka miodu 
2 i 1/2 łyżki karmelu gotowego lub z przepisu poniżej
*1/3 szklanki cukru
  1/3 szklanki wody
  1/3 szklanki śmietanki kremówki

3/4 szklanki migdałów
70 g białej czekolady
syrop klonowy (jeżeli nie mamy, to można zastąpić innym syropem smakowym lub np. polewą toffi)
8 orzechów pecan

Przygotowanie:

1. Upiec placki bezowe. Jeżeli będziemy potrzebowali karmel- cukier i wodę gotować w rondelku o grubszym dnie, aż cukier się rozpuści i zacznie brązowieć(ok.10 min). Wlać śmietankę dokładnie wymieszać i zdjąć z ognia. Ostudzić.

2. Ubijać śmietankę na sztywną pianę, ale uważać, żeby się nie zważyła. Pod koniec ubijania dodać cukier puder. W oddzielnej misce dobrze wymieszać serek mascarpone, miód oraz karmel. Ręcznie lub mikserem połączyć ubitą śmietankę z serkiem.

3. Na jeden placek wyłożyć przygotowaną masę, posypać z wierzchu migdałami, przykryć drugim plackiem.
Rozpuścić białą czekoladę w kąpieli wodnej. Gdy ostygnie polewać nią tort- dowolnie, improwizować !
Na obwodzie tortu układać orzechy pecan, na białej czekoladzie, aby się przyczepiły. Na koniec polać syropem klonowym (2-3 łyżki)

4. Tort można podawać od razu lub schłodzić go jeszcze w lodówce.




sobota, 10 listopada 2012

Placki ziemniaczane


Tradycyjne placki ziemniaczane, bardzo szybko powstają i jeszcze szybciej znikają. Tu ziemniaki starłyśmy na małych oczkach, dlatego konsystencja placków jest w miarę jednolita, ale jeszcze lepiej wyglądają, gdy utrzemy je na grubo. U nas w domu nie robi się placków z cebulą, ale jak najbardziej takie też polecam, wystarczy dodać 1/2 cebuli do masy ziemniaczanej.: ) smacznego!

Składniki:

10 średniej wielkości ziemniaków
2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
1 duże jajko
3/4 łyżeczki soli
pieprz
olej do smażenia
* opcjonalnie można dodać 1/2 dużej cebuli (drobno posiekanej)

Przygotowanie:

1. Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce do miski. Dodać mąkę, sól i pieprz, na koniec jajko dokładnie wymieszać, aby masa była jednolita. 

2. Kilka łyżek oleju rozgrzewać na patelni. Następni smażyć placki (mniejsze lub większe) w pewnej odległości od siebie, na złoty kolor- najpierw z jednej, później z drugiej strony. Po usmażeniu lekko odsączyć z tłuszczu papierem ręcznikowym. Podawać np ze śmietaną:)

środa, 7 listopada 2012

Ciasteczka owsiane z żurawiną


Proste ciasteczka, które może zrobić każdy. Mają sporo płatków owsianych i pestek, więc to najlepszy wariant na słodką przekąskę. Jeżeli macie kupować kolejne napakowane chemią ciasteczka i batoniki w szkole czy pracy, to już lepiej poświęcić te 40 min na zrobienie własnych:) Zdrowsze, lepsze i w większeeeej ilości!

Składniki:

215 g masła
1 szklanka cukru trzcinowego
3/4 szklanki białego cukru
2 jajka
1 łyżeczka soli
1 i 3/4 szklanki mąki
1 łyżka sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
1 szklanka suszonej żurawiny
3/4 szklanki pestek z dyni
3 łyżki sezamu
3/4 szklanki płatków migdałowych

Przygotowanie:

1. W robocie kuchennym mieszać masło z cukrem na gładką masę. Dodać jajka, wciąż ubijać. Sodę, sól i mąkę przesiać do osobnej miski, stopniowo dodawać do masy maślanej. 

2. Gdy składniki się dokładnie wymieszają, dosypywać płatki owsiane, migdały, pestki z dyni oraz sezam. Dodać cynamon i gałkę muszkatołową, stale mieszając. Na koniec wmieszać suszoną żurawinę. Rozgrzać piec do 180 st.

3. Dwie blaszki wyłożyć papierem do pieczenia. Z ciasta formować niewielkie kulki po czym rozpłaszczyć je lekko na blaszce, układać co ok. 3 cm. Ciastka mogą być różnej wielkości i różnych kształtów. Piec przez ok 25 min. Wyjąć z pieca i dać im ostygnąć, aby lekko stwardniały. 

poniedziałek, 5 listopada 2012

Lasagne mięsno- warzywna



Wydaje się, że dużo z nią pracy. Wcale nie, nie przerażajcie się i nie zrażajcie. Wystarczy dobrze się zorganizować, a przygotowanie powinno zająć Wam może trochę ponad godzinę. Dodałam do tradycyjnej lasagne warstwę warzywną, aby była lżejsza. Możecie zmniejszyć również ilość sera. Danie wprost na weekendowy obiad.:)


Składniki:

makaron w płatach do lasagni na 6 warstw ( mi wystarczyło 18 płatów, ale ilość zależy od wielkości naczynia)
ok 350 g starkowanego żółtego sera np. edamskiego

-na farsz warzywny:
1 cukinia
1 duża papryka
1/2 dużej cebuli cukrowej
4 łyżki oliwy z oliwek
sól, pieprz

-na farsz mięsny:
1/2 kg mięsa mielonego wieprzowego(+1 płaska łyżka soli, 2 kopiaste łyżeczki majeranku, 1 łyżeczka zmielonego pieprzu, jajko)
3 ząbki czosnku
1/2 dużej cebuli cukrowej
1 słoik gotowego sosu bolońskiego ok. 450g
1/2 szklanki przecieru pomidorowego
oliwa z oliwek
kilka liści świeżej bazylii

-na sos beszamelowy:
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
1 i 1/2 szklanki mleka
sól, pieprz

Przygotowanie:

1. Mięso mielone doprawić solą, pieprzem, majerankiem oraz wmieszać do niego jajko. Na dużej i głębokiej patelni rozgrzać trochę oliwy z oliwek, dodać mięso, sos boloński, przecier pomidorowy, wrzucić posiekany w plasterki czosnek oraz cebulę. Dusić na średnim ogniu aż mięso nie będzie surowe. Na koniec dodać kilka listków świeżej bazylii. Ewentualnie jeszcze doprawić solą.

2. Posiekać cukinię i cebulę na cienkie plasterki, paprykę w paseczki. Rozgrzać oliwę na dużej patelni. Najpierw podsmażać na średnim ogniu cukinię, po kilku minutach dodać resztę warzyw. Delikatnie osolić i opieprzyć. Warzywa powinny zmięknąć i lekko się zarumienić.

3. Przygotować sos beszamelowy. W rondelu  na średnim ogniu rozpuścić masło, dodać mąkę i dokładnie wymieszać. Dodawać mleko w 3 partiach. Za każdym razem dokładnie mieszając i czekając aż sos zgęstnieje. Posolić i popieprzyć do smaku. Odstawić.

4. Makaron przygotować jak na opakowaniu, mój nie wymagał wcześniejszego gotowania. Żaroodporne naczynie wysmarować dokładnie masłem. Układać lasagne warstwami: makaron, sos beszamelowy, farsz mięsny, ser żółty, makaron, warzywa, ser żółty, makaron, sos beszamelowy, mięso, ser, makaron, warzywa, ser, makaron, sos, farsz mięsny, ser, makaron, sos i jeszcze trochę sera na wierzch..;)

5. Lasagne piec w temp. 180 st przez 30-40 min.


niedziela, 4 listopada 2012

Zupa dyniowa


No to jeszcze przepis na zupę krem dyniowy. Zainspirowany rodzinnymi przepisami, którymi dzieliliśmy się podczas świąt. Tą zupę poleciła mi przygotować ciocia,  która również w tym roku odkryła uroki dyni.
Krem delikatny i gałka muszkatołowa rzeczywiście nadaje mu delikatnie innego, ciekawego posmaku. Ja przygotowałam zupę na bulionie warzywnym, ale świetną bazą jest też rosół z kury:)

Składniki:
2 litry wody
1 marchew
1 średnia cebula
1/2 selera
1 pietruszka
1/2 pora
łyżka soli
2 małe ziemniaki
ok. 450 g obranej dyni
płaska łyżeczka gałki muszkatołowej
pestki dyni do posypania

Przygotowanie:

1. Do garnka wlewamy wodę, solimy. Wszystkie warzywa dokładnie obrać. Dynię pokroić na mniejsze kawałki, marchew i pietruszkę na pół. Wszystko gotować ok. 1,5-2 h, aby warzywa zmiękły.

2. Po ugotowaniu zdjąć zupę z ognia i bardzo dokładnie zmiksować blenderem na krem. Jego kolor będzie soczyście pomarańczowy. Posmakować, czy ilość soli jest wystarczająca, ewentualnie dosolić i popieprzyć.
Dodać gałkę muszkatołową. Zupę podawać posypaną pestkami dyni.

piątek, 2 listopada 2012

Piernik dyniowy


Wczoraj dostałam od cioci dwie piękne dynie prosto z ogrodu. Od razu więc musiałam to wykorzystać. Was też namawiam, póki jeszcze pora. Na prawdę dynia ma tak niesamowity smak, który pasuje zarówno do ciast jak i do dań na słono (które niedługo postaram się również wstawić!). Dzisiejszy piernik robimy podobnie do tradycyjnego, ale napakowujemy go dużą ilością magicznego warzywa.:) Ma dość intensywny smak, pozostaje w miarę długo świeży. Bardzo polecam!

Składniki:

4 szklanki mąki
2,5 szklanki cukru
2 łyżki miodu
szklanka oleju roślinnego
3/4 szklanki wody
4 duże jajka
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
2 łyżeczki sproszkowanego imbiru
1,5 łyżeczki soli
2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
430 g starkowanej lub rozdrobnionej w blenderze dyni

Przygotowanie:

1. Jajka ubijać z cukrem, dodać olej, po chwili wodę oraz przyprawy: cynamon, gałkę muszkatołową oraz imbir. Mąkę wymieszać w misce z solą, sodą i proszkiem do pieczenia. Powoli dosypywać mąkę do mieszanki jajecznej, dobrze wymieszać.

2. Rozdrobnić lub potarkować dynię i dodać ją do powstałej masy wraz z miodem. Dokładnie wymieszać. Masa powinna być płynna, ale dość gęsta. Przelać ciasto do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki keksowej. Piec w temperaturze 170 st przez ok 30-40 min aż piernik wyrośnie i lekko zbrązowieje od góry.