Pyszne, delikatne piankowe ciasto z owocami leśnymi przykrytymi kruszonką!
Rozpływa się w ustach i nie jest za słodkie, bo owoce (niestety, zimą posiadam tylko mrożone) nadają mu trochę kwasku.
Choć ferie zimne i po brzegi wypełnione nauką do matury nie wyobrażam sobie nieosładzania ich codziennymi wypiekami. Wy też nie żałujcie sobie takich przyjemności ;)
Składniki:
-kruche ciasto:
2 szklanki mąki
4 żółtka
pół szklanki cukru
160 g masła
cukier z prawdziwą wanilią
-beza:
4 białka
(niecała) szklanka cukru
1/4 szklanki oleju
1 budyń śmietankowy
-maliny, jagody- jeżeli mrożone, rozmrozić przed przygotowywaniem ciasta
Przygotowanie:
1. Masło pokroić w kostkę i wymieszać z pozostałymi składnikami- zagniatać ręcznie lub w robocie kuchennym. Ciasto podzielić na dwie części: jedną wylepić tortownicę, a drugą zawinąć w folię spożywczą. Wszystko schładzać w lodówce.
2. Piekarnik nagrzać do 180 st, a następnie piec w nim przygotowany kruchy spód przez 20 min.
3. Przygotować bezę. Ubijać białka na sztywno, stopniowo dodawać cukier oraz budyń. Gdy piana będzie bardzo sztywna powoli wlewać olej i wszystko wymieszać. Na upieczony spód wylać piankową masę, a na niej układać maliny oraz jagody. Drugą część schładzanego ciasta starkować na grubszych oczkach na wierzch ciasta. Zapiekać kolejne 40 min.
Do białek stopniowo dodawać cukier, wsypać budyń i powoli ciągle miksując wlać olej. Na podpieczony i wystudzony spód ciasta wlać masę. Na wierzchu ułożyć maliny. Resztę ciasta zetrzeć na tarce i piec jeszcze 40 minut w 180 stopniach.